Tysiące ludzi w Polsce i miliony na świecie jak co roku podjęło wyzwanie i… zgasiło światło. Ta prosta idea „Godziny dla Ziemi” prowadzona przez WWF ma pokazać, że istnieją ludzie świadomi piękna naszej planety i zaangażowani w to, by utrzymać ją w jak najlepszym stanie - jak najdłużej. Czy jednak rzeczywiście wiemy jak oszczędzać energię? Wydaje się, że godzina może nie wystarczyć.
Na czym polega akcja „Godzina dla Ziemi”? To prosta idea, przekształcona w ruch społeczny, związany z ochroną środowiska, w którym żyjemy i oszczędzaniem cennej energii. Od 2007 roku akcja gaszenia światła na godzinę, stworzona przez World Wide Fund for Nature, rozrosła się do podziwu godnych rozmiarów, a w każdą kolejną edycję włączają się nie tylko kolejni celebryci, ale całe miasta i państwa. Już w 2010 roku uznano „Godzinę dla Ziemi” za największą akcję dla środowiska w historii. A jednak…
No właśnie. O ile „Godzinie dla Ziemi” należy tylko przyklasnąć, pojawiają się głosy, że akcja ta ma wyłącznie symboliczny charakter i w sumie niewielki wpływ na ogólne zużycie energii na świecie. Jeśli przyjrzeć się liczbom z bliska, badania GUS dotyczące efektywności wykorzystania energii w latach 2001-2010 pokazują, że energia elektryczna i oświetlenie, oszczędzane przez wyłączanie światła w nieużywanych pomieszczeniach i wymianę żarówek na energooszczędne, dają tylko nieco ponad 7% całego zużycia energii. To o wiele mniej, niż wynika z badania sondażowego Millward&Brown na temat energooszczędności w domu, gdzie sądzimy, że sprzęt elektryczny i oświetlenie pochłaniają aż 64% całej energii. Nic bardziej mylnego. Aż 70% energii zużywanej przez gospodarstwa domowe przypada nie na elektryczność, a na ogrzewanie. Według raportu kampanii Szóste paliwo i badań zorganizowanych przez TNS OBOP - „Polacy o oszczędzaniu energii” wie o tym jedynie 4 na 100 Polaków.
Sporo energii traconej w ten sposób można odzyskać przez wymianę okien i drzwi zewnętrznych, a przede wszystkim ocieplenie ścian i dachu budynku. Taka oszczędność energii, dzięki efektywnym energetycznie budynkom, jest promowana w ramach kampanii Szóste Paliwo, uświadamiającej, że odpowiednie stosowanie rozwiązań zmniejszających zużycie energii jest ekonomicznie opłacalne. Najskuteczniej można to zrealizować poprzez zmniejszenie strat ciepła uciekającego przez przegrody budynku.
Wiele osób prywatnych oraz firm popiera akcję WWF i angażuje się w rozpowszechnianie informacji na temat korzyści płynących z racjonalnego użytkowania energii. - Potencjalne oszczędności są nie tylko realne, ale także dostępne i ekonomicznie uzasadnione. Można je uzyskać na dwa sposoby. Przy budowie nowych domów warto zastosować grubszą izolacje ścian zewnętrznych i dachu. Ten minimalny wzrost nakładów zwróci się bardzo szybko. Natomiast przy istniejących już budynkach rozwiązaniem jest termomodernizacja – komentuje Piotr Pawlak z firmy ROCKWOOL Polska, produkującej izolacje ze skalnej wełny mineralnej. Wykonanie takiej izolacji może przynieść nawet 40% oszczędności na kosztach ogrzewania, a przeciętny wydatek na grubszą warstwę ocieplania budynku zwrócić się może w ciągu 5-6 lat.
Jak widać, by chronić nie tylko środowisko, ale również wnętrze naszych portfeli wystarczy mądrze oszczędzać na energooszczędnych domach. Korzyści wynikające z racjonalnego użytkowania energii są widoczne gołym okiem. Kiedy już zadbamy o efektywność energetyczną, dla samej przyjemności płynącej z włączania się w jakże słuszną akcję „Godziny dla Ziemi”, możemy spokojnie powiedzieć: ostatni gasi światło.
Link do strony artykułu: https://wp.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/godzina-to-za-malo